Na początek smutna refleksja, ale ważna. Po to aby reagować, bo brak reakcji to zgoda na agresję.

Akurat idealnie na ciemno, buro, zimno i deszczowo. I będzie po części osobiście.

W zasadzie od niemal 18 lat pracuję. Tak się zdarzyło, że pracodawców miałam kilku, a ze względu na obszar, w którym pracowałam poznałam setki ludzi – i to nie jest przesada. Znałam ich mniej lub bardziej, zawiązały się przyjaźnie, znajomości większe, mniejsze. Nie zawsze się lubiliśmy, zawsze szanowaliśmy, nie było nigdy takiej sytuacji żebyśmy nie grali do jednej bramki, żeby ktoś komuś z czystej zawiści czy złośliwości utrudniał czy przeszkadzał. Zawsze to była jedna drużyna ze wspólnym celem, mimo różnicy zdań, nawet innych priorytetów, talentów i charakterów. Po prostu robiliśmy dobrą robotę.

Dlatego, bardzo, bardzo ale to bardzo martwi mnie zjawisko, którego jestem świadkiem we współczesnym świecie, a bardzo przeszkadza w „robieniu roboty”. Może zabrzmi dla kogoś znajomo, może to nowość, a może to coś, czego doświadczyliście, ale nie umieliście nazwać. Na przykład idziesz w odwiedziny do cioci, a ona mówi do Ciebie, że „ładna bluzka, nie widać brzucha”, albo nagle w pracy koleżanka zaczyna zdawkowo odpowiadać na Twoje pytania, a następnie w ogóle nie odpowiada i serwuje Ci „ciche dni” a Ty nie masz kompletnie pojęcia co jest nie tak. Albo koleżanka, która miała zająć się ten jeden wieczór Twoimi dziećmi, bo miałeś plan wyskoczyć na koncert, odwołuje swoją pomoc, mimo, że rano jeszcze się zarzekała, że nie ma problemu. 

Można podać mnóstwo przykładów. To zjawisko to bierna agresja. Jak to ładnie ujęła klinika Mayo (wszystko brzmi pięknie po angielsku):

„Passive-aggressive behavior is a pattern of indirectly expressing negative feelings instead of openly addressing them. There’s a disconnect between what a person who exhibits passive-aggressive behavior says and what he or she does.”

(https://www.mayoclinic.org/healthy-lifestyle/adult-health/expert-answers/passive-aggressive-behavior/faq-20057901)

Czyli po naszemu: To wzorzec niebezpośredniego wyrażania negatywnych uczuć zamiast otwartego adresowania ich. Objawia się brakiem spójności między działaniem osoby pasywno-agresywnej a tym, co ona mówi. Czyli coś innego robi niż mówi. Nie potrafi jawnie wyrazić negatywnych uczuć, tłumi je w sobie i wyżywa się na innych. 

Zaczęłam zastanawiać się dlaczego i skąd się to bierze? 

Wujek Google umie w szukanie, więc połaziłam do końca internetu i ze zdumieniem stwierdziłam jak wiele tego w obecnym świecie.

Internet daje przykłady takich zachowań, które nie zawsze są jednoznaczne i trzeba czasem sprawnego oka, ucha i odrobiny doświadczenia w pracy z ludźmi ( bo nie każde takie zachowanie można jednoznacznie określić jako passive agressive). Co może być sygnałem ostrzegawczym? Oto przykłady:

  • wymowne milczenie
  • celowe zwlekanie z wykonaniem jakiejś czynności
  • ukrywanie swojej krytyki za pomocą komplementów lub żartów
  • sabotowanie wysiłków innych osób
  • stawianie pytań w prowokacyjny sposób
  • pomijanie, ignorowanie kogoś
  • rozliczanie z zadań lub wyników (nie mówimy o sytuacji szef-pracownik, raczej pracownik-pracownik)
  • niezwykły upór
  • ponure, pesymistyczne lub cyniczne nastawienie 
  • wplatanie agresywnych uwag w pozornie neutralne, spokojne wypowiedzi, między innymi prawienie złośliwych komplementów
  • rzucanie złośliwych uwag „w przestrzeń”, celowe nieukierunkowanie swojej frustracji,
  • robienie z siebie ofiary, opowiadanie o swoim poświęceniu,
  • dąsanie się na innych bez wyjaśnienia przyczyny,
  • fałsz w relacjach z innymi – obmawianie w pracy współpracowników za ich plecami i okazywanie im dużej sympatii w bezpośrednich kontaktach,
  • wytykanie błędów na forum publicznym.

Przyczyny takiego zachowania mogą być różne. Źródła jednomyślnie piszą o osobowości, sytuacji w jakiej dana osoba się znalazła, wychowaniu a nawet depresji. Taka osoba nie zgadza się na aktualną sytuację, w jakiej się znajduje, a nie potrafi powiedzieć tego wprost. Trudno też jest zauważyć takie zachowanie u samego siebie, dlatego też ważne jest zastanowienie się nad własnym postępowaniem.

Jak się bronić?

Mów, że nie podoba Ci się takie zachowanie, a na reakcję „tylko żartowałem” czyli bagatelizowanie sytuacji też zareaguj, że mimo to nie zgadzasz się na takie komentarze, zachowania itp. Stawiaj granicę i komunikuj. Jeśli takie jawne stawianie granic nie pomaga, a osoba nie zaprzestaje swoich praktyk, nie pozostaje nic innego jak ograniczenie kontaktu do niezbędnego minimum. Nie daj się wciągnąć w manipulację.

Co jeszcze można zrobić?

Można bez problemu skonsultować się ze specjalistą. Możesz przećwiczyć z nim stawianie granic, omówić sytuacje, które Cię spotkały żeby być pewniejszym w realnym zderzeniu z bierną agresją.

Życzę Wam jak najlepszych relacji w życiu prywatnym i w pracy. Ja się cieszę, że mam tak wielu, tak cudownych ludzi obok siebie.

I tak twardy tyłek 😁😃

Zapraszam do lektury na stronach źródłowych:

https://www.mayoclinic.org/healthy-lifestyle/adult-health/expert-answers/passive-aggressive-behavior/faq-20057901

https://zdrowie.radiozet.pl/psychologia/relacje/czym-jest-bierna-agresja-14-zachowan-pasywno-agresywnych

https://www.praca.pl/poradniki/rynek-pracy/bierna-agresja-w-pracy-objawy,przyczyny,sposoby-na-poradzenie-sobie-z-nia_pr-6000.html

http://zagiel.uwm.edu.pl/bierna-agresja-czy-nie-brzmi-jak-oksymoron

Podziel się tym wpisem:

Mariola Kondek

Mała Czarna

Lorem ipsum dolor samet. Lorem ipsum dolor samet. Lorem ipsum dolor samet. Lorem ipsum dolor samet. Lorem ipsum dolor samet. Lorem ipsum dolor samet. Lorem ipsum dolor samet. Lorem ipsum dolor samet. Lorem ipsum dolor samet. Lorem ipsum dolor samet. Lorem ipsum dolor samet. Lorem ipsum dolor samet. Lorem ipsum dolor samet. Lorem ipsum dolor samet. Lorem ipsum dolor samet. Lorem ipsum dolor samet. Lorem ipsum dolor samet. Lorem ipsum dolor samet.

Hej, hej! To również może Cię zainteresować: